Smutki i smuteczki u nas...po roku z adopcji wróciła Niunia. Długo by opowiadać i pewnie dużo bym złości wylała ale zamiast na tym się skupiać wolę poszukać jej nowego dobrego,stabilnego domku.
Niunia jest spokojna, w stosunku do nas jest lekko nieśmiała ale wraca na zawołanie.
Wszystko opowiem telefonicznie.
Sunia jest po wszystkich zabiegach weterynaryjnych.